Przyjazny język komunikacji wewnątrzfirmowej – dlaczego ma znaczenie?

Słowa powinny łączyć, nie tylko informować

Czy zdarzyło Wam się kiedyś przeczytać firmowy komunikat, który brzmiał jak instrukcja obsługi pralki? Albo taki, który był tak formalny, że aż trudno było uwierzyć, że pochodzi od koleżanki z biurka obok? No właśnie. W świecie, w którym komunikacja wewnętrzna to nie tylko przekazywanie informacji, ale też budowanie kultury organizacyjnej – język ma znaczenie. I to ogromne.

Komunikacja, która buduje relacje

W TIMOCOM wierzymy, że przyjazny język to nie fanaberia, tylko narzędzie, które realnie wpływa na atmosferę w pracy, zaangażowanie zespołu i poczucie przynależności. Dlatego nasze komunikaty – czy to na Teams, czy na drukowanych przypomnieniach w kuchni – są pisane tak, jakbyśmy rozmawiali z kimś, kogo naprawdę lubimy.

Przykład? Proszę bardzo:

Cześć TIMOs 👋
Przed nami ekscytujący czas pełen pozytywnych zmian! Ela szykuje się do nowej, pięknej roli mamy, a do zespołu dołącza Karolina jako Assistant Director. Karolino – Twoja otwartość i energia inspirują cały zespół!
#KeepGrowing #WorkTogether #OneTeam

Zamiast „informujemy, że nastąpiła zmiana kadrowa” – mamy emocje, wdzięczność i ludzką twarz komunikacji. I to działa.

Jak pisać przyjaźnie, ale profesjonalnie?

Oto kilka zasad, które stosujemy w TIMOCOM i które pozwalają nam budować kulturę #One_Team:

1. Mów na „TY”

Bez dystansu, bez formalizmów. Jesteśmy zespołem, nie urzędem.

2. Używaj konkretów

Liczby, fakty, daty – ale podane w sposób zrozumiały. Nie „zgodnie z procedurą 4.2.1”, tylko „pamiętaj, żeby wypełnić wniosek do końca sierpnia!”

3. Personalizuj przekaz

Nie tylko „Cześć”, ale „Cześć TIMOs”, „Cześć TEAM”, „Cześć Wrocław”. To drobiazg, który robi różnicę.

4. Dodaj emocje

Nie bój się wyrażać wdzięczności, radości, dumy. Ludzie chcą wiedzieć, że ich praca ma znaczenie.

5. Storytelling

Zamiast suchych faktów – opowieści, ludzie zapamiętują historie, nie slajdy. O tym, jak Evelina wdrożyła się w branżę TSL, jak Sandra odkryła swoje mocne strony, jak Paweł od 13 lat ogarnia wszystko z mistrzowską precyzją.

Teams, kuchnia i… mleko

Przyjazna komunikacja to nie tylko duże ogłoszenia. To też małe rzeczy, które pokazują, że dbamy o siebie nawzajem – nawet przy ekspresie do kawy. W TIMOCOM lubimy mówić jasno, z humorem i bez zbędnego nadęcia. Przykłady?

🧃 Mleczne zasady przy kawie:

Kiedy chcesz kawę z mlekiem i widzisz otwarte mleko w lodówce:

  1. Sprawdź datę ważności – upewnij się, że mleko nie jest już na emeryturze.
  2. Powąchaj mleko – jeśli zapach przypomina mleko prosto od krowy, możesz je wykorzystać! 🐄
  3. Zamknij lodówkę i delektuj się kawą! – Nie otwieraj nowego, kiedy stare wciąż czeka na swój moment.
    Pamiętaj: Mleko nie lubi się czuć opuszczone! Dbajmy o nasze zasoby. Dziękujemy, TIMOs!

🧼 Przypomnienie o zachowaniu porządku w salkach konferencyjnych:

Po użyciu sali posprzątać należy. Chaosu nie zostawiać!
Porządek w przestrzeni spokój w umyśle przynosi.
Twój obowiązek, do działania wzywa.
Wspólnie moc porządku zachowajmy!
May the Force of tidiness be with you!

Powyższy przykład jest jednym z moich ulubionych. Jeśli wydaje się Wam, że skądś znacie tę składnię… to dobrze Wam się wydaje 😊
To nie są nakazy. To zaproszenia do współodpowiedzialności, podane w sposób, który wywołuje uśmiech i sprawia, że nawet sprzątanie po sobie staje się częścią kultury organizacyjnej.

Na zakończenie – mała refleksja

„Granice twojego języka są granicami Twojego świata” – pisał Wittgenstein.

Komunikacja często osadzona jest w zespole HR, gdzie język biurokratyczny (kto wypełniał formularz PIT-2 ten wie) jest często dominujący. W komunikacji wewnętrznej nie chodzi o to, żeby brzmieć formalnie jak robot z instrukcji BHP (chociaż i takie komunikaty czasami są potrzebne). Chodzi o to, żeby mówić do siebie tak, jakbyśmy właśnie siedzieli razem przy kawie w kuchni (i pamiętali, żeby najpierw zużyć otwarte mleko 😉). Przyjazny język to nie sztuka dla sztuki – to sposób, żeby codzienna praca była trochę bardziej ludzka, trochę bardziej nasza. A jeśli czasem w komunikacie pojawi się emoji, gif albo żart – to znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze.

Magdalena Kałużna-LitwinMagdalena Kałużna-Litwin
Cześć! Miło, że tu zaglądasz. Mam na imię Magda. Z wykształcenia jestem socjologiem i certyfikowanym HR biznes partnerem. Mam za sobą wieloletnie doświadczenie w tzw. zasobach ludzkich, ale nie lubię tego określenia. Praca z zespołem i dla zespołu - to moje DNA. W TIMOCOM, gdzie pracuję jako People & Culture Team Leader, mówią na mnie HR Lady.