Targetowanie behawioralne w procesie rekrutacji

Targetowanie behawioralne – co się kryje za tym pojęciem?

Jak uczy ciocia Wikipedia, targetowanie to proces doboru odbiorców reklam na podstawie różnych preferencji, stosowany po to, aby jak najskuteczniej trafić do konkretnego grona konsumentów. Odmianą tego procesu jest targetowanie behawioralne, polegające na segmentowaniu odbiorców ze względu na ich zachowanie w sieci – np. tematykę odwiedzanych stron, aktywność w social mediach etc. Jest ono niejako przeciwieństwem targetowania kontekstowego, w myśl którego treść reklamy dopasowuje się do tematyki witryny internetowej, a nie konkretnego profilu odwiedzającego (np. na stronie poświęconej gotowaniu będą się pojawiały reklamy garnków, przypraw, książek kucharskich etc.).

No dobra, ale jak to działa?

            Przede wszystkim skutecznie, a to chociażby dzięki możliwościom, jakie daje Google AdWords. Pozwala bowiem indywidualizować grupy odbiorców reklam m.in. na podstawie:

  • Ważnych wydarzeń z ich życia (takich jak ślub, narodziny dziecka, zmiana pracy(!), przeprowadzka…);
  • Grup zainteresowań (nasz przyszły pracownik może przecież potencjalnie grać na ukulele albo uprawiać cheese rolling  – to ostatnie polecam zgooglować, uśmiejecie się!);
  • Odwiedzonych stron, na których nie doszło do sfinalizowania transakcji (np. zakupu perfum, rezerwacji pokoju w hotelu, zamówienia margherity z podwójnym serem… ech, rozmarzyłam się, jedźmy dalej). Jest to tzw. remarketing, czyli ponowne zwrócenie uwagi potencjalnego klienta na produkt, z którego wcześniej zrezygnował.

Warto przy okazji wspomnieć, że na targetowaniu behawioralnym opierają się reklamy wyświetlane w mediach społecznościowych, np. na Facebooku. Jeżeli „zalajkujemy” post (a jeszcze lepiej kilka) dotyczący – powiedzmy – otwarcia nowego parku wodnego w naszym mieście, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że wkrótce portal zacznie namawiać nas reklamami do rezerwacji biletów na basen albo zakupu dmuchanych kół do pływania w promocyjnej cenie.

Jak wykorzystać to narzędzie w rekrutacji?

            Celem rekrutera jest oczywiście zdobycie pracownika, a nie pizzy (chociaż jedno drugiego nie wyklucza ?). Targetowanie behawioralne można powiązać z Candidate Journey Map. Odpowiednio sformułowana i zaadresowana oferta pracy może stanowić pierwszy touchpoint, czyli punkt styku kandydata z naszą firmą.

            Na pewno warto zacząć od stworzenia persony. Konkretne wyobrażenie o tym, kim jest nasz przyszły pracownik, jakie ma cele, zainteresowania, obawy, motywacje etc., pozwoli na trafienie do niego dzięki targetowaniu behawioralnemu.

            Przykład: jeżeli chcemy powiększyć zespół o młodego informatyka, to z dużym prawdopodobieństwem poszukujemy osoby, która myśli o założeniu rodziny lub właśnie to zrobiła, ewentualnie jest na etapie usamodzielniania się od rodziców (wynajmuje mieszkanie lub zamierza kupić). Z racji wieku i wykształcenia będzie to też człowiek interesujący się nowinkami technologicznymi oraz sprawnie poruszający się w cyfrowym świecie. Mając takie podstawy, możemy po pierwsze dopasować styl oferty do preferencji przyszłego pracownika, po drugie właściwie zadbać o umieszczenie jej tam, gdzie nasz młody informatyk najchętniej zagląda.

Jakie korzyści targetowanie behawioralne przynosi rekruterom i pracodawcom?

Co najważniejsze – wymierne. Pozwala zaoszczędzić na kampanii reklamowej, ponieważ stawiamy na konkretną grupę docelową, a nie na nieograniczony zasięg. Minimalizuje też czas poświęcony  przez rekrutera na przeglądanie przypadkowych CV, wysyłanych przez osoby nieodpowiadające wymaganiom na konkretne stanowisko, za to wychodzące z założenia, że „a nuż się uda”.

Gdzie szukać wskazówek, jak to zrobić?

            Funkcjonuje na rynku wiele firm przeprowadzających szkolenia z posługiwania się tego typu narzędziami. Wśród nich warto wymienić chociażby Sprawny Marketing, Kuźnię Kadr czy Deva Group. Dostępne są również kursy online – zarówno płatne, jak i darmowe (np. pod tym adresem można wybrać interesujący nas zakres wiedzy i umiejętności: https://skillshop.withgoogle.com/).

            Targetowanie behawioralne nie jest może najprostszym sposobem docierania do przyszłych pracowników, ale na pewno wartym rozważenia i wypróbowania.

Źródła:

https://www.eactive.pl/google-adwords/targetowanie-behawioralne-krok-po-kroku-czyli-jak-celnie-kierowac-reklame-adwords/

https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-reklamy-szyte-na-miare-targetowanie-behawioralne

Grafika: ©pathdoc – stock.adobe.com

Magdalena Kałużna-LitwinMagdalena Kałużna-Litwin
Cześć! Miło, że tu zaglądasz. Mam na imię Magda. Z wykształcenia jestem socjologiem i certyfikowanym HR biznes partnerem. Mam za sobą 12 lat doświadczenia w tzw. zasobach ludzkich, ale nie lubię tego określenia. Praca z zespołem i dla zespołu - to moje DNA. W TIMOCOM, gdzie pracuję jako Human Resources Manager, mówią na mnie HR Lady.